Problem opadających liści, igieł czy gałęzi z drzew rosnących na sąsiedniej posesji należy do jednych najczęstszych źródeł sporów sąsiedzkich w Polsce. Choć z pozoru problem ten może wydawać się błahy, w praktyce potrafi prowadzić do realnych szkód i długotrwałych konfliktów. Warto więc wiedzieć, jakie prawa przysługują właścicielowi działki w takich sytuacjach i jakie działania można podjąć, gdy drzewa z sąsiedniej nieruchomości zaczynają powodować realne uciążliwości.
Prawa właściciela działki – co mówi prawo?
Zgodnie z przepisami polskiego prawa cywilnego właściciel nieruchomości ma prawo chronić swoją posesję przed uciążliwościami i szkodami wynikającymi z drzew rosnących na terenie sąsiada. Kluczowe znaczenie ma tutaj art. 150 Kodeksu cywilnego, który reguluje uprawnienia dotyczące gałęzi, korzeni i owoców przechodzących z sąsiedniego gruntu.
Pełna treść art. 150 Kodeksu Cywilnego – [Prawo do usunięcia i zachowania korzeni, owoców i gałęzi przechodzących z sąsiedniego gruntu] (kliknij żeby rozwinąć)
Art. 150. [Prawo do usunięcia i zachowania korzeni, owoców i gałęzi przechodzących z sąsiedniego gruntu]
Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia.
Przepis ten stanowi, że właściciel może obciąć i zatrzymać dla siebie korzenie przenikające na jego działkę, a także gałęzie i owoce zwieszające się z posesji sąsiada. Warunkiem jest jednak uprzednie wyznaczenie właścicielowi sąsiedniej nieruchomości odpowiedniego terminu do ich usunięcia. Dopiero brak reakcji uprawnia do samodzielnego działania.
Jak należy rozumieć „odpowiedni termin”? (kliknij żeby rozwinąć)
„Odpowiedni termin” nie został zdefiniowany ustawowo, ale w praktyce oznacza okres realny i wystarczający do wykonania prac. Powinien on uwzględniać:
▪ warunki pogodowe i porę roku,
▪ zakres koniecznych prac,
▪ realne możliwości organizacyjne właściciela drzewa.
Za odpowiedni termin uznaje się zwykle 7–14 dni, natomiast w przypadku większych drzew lub konieczności użycia profesjonalnego sprzętu – 21–30 dni. Termin nie może być ani zbyt krótki, ani nadmiernie wydłużony, co w razie sporu będzie oceniane przez sąd.
W praktyce oznacza to, że właściciel ma prawo domagać się usunięcia gałęzi, owoców lub innych elementów roślinnych, które przedostają się na jego posesję i powodują uciążliwości lub szkody.
Podstawowe działania, które można podjąć
| Krok | Działanie |
|---|---|
| 1 | Zgłoszenie właścicielowi sąsiedniej działki prośby o usunięcie gałęzi, liści lub innych elementów roślinnych naruszających granicę nieruchomości. |
| 2 | Ustalenie z sąsiadem zasad i terminów regularnego przycinania drzew, aby ograniczyć przyszłe uciążliwości. |
| 3 | W przypadku braku współpracy – samodzielne usunięcie gałęzi i korzeni w granicach przewidzianych przez art. 150 KC, po uprzednim wyznaczeniu terminu do ich usunięcia. |
Obowiązek niepowodowania uciążliwości – art. 144 Kodeksu cywilnego
Poza art. 150 KC, niezwykle istotne znaczenie ma także art. 144 Kodeksu cywilnego, który reguluje tzw. immisje, czyli oddziaływanie jednej nieruchomości na drugą. Przepis ten nakłada na właściciela obowiązek korzystania z nieruchomości w taki sposób, aby nie zakłócać korzystania z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia gruntu i stosunków miejscowych.
W kontekście drzew oznacza to, że nadmierne opadanie liści, igieł, owoców, zapychanie rynien, nadmierne zacienienie lub inne uciążliwości mogą być uznane za niedopuszczalne immisje. Właściciel działki dotkniętej takimi problemami ma prawo żądać ograniczenia tych oddziaływań, a nawet wystąpić o ich usunięcie w drodze sądowej, jeśli uciążliwości utrzymują się mimo wcześniejszych próśb.
Ważne uwagi praktyczne (kliknij żeby rozwinąć)
- Ograniczenia – nie wszystkie immisje są zakazane – np. zwykłe opadanie liści w sezonie jesiennym jest naturalne i nie podlega roszczeniom, chyba że jest ekstremalne. Dodatkowo, jeśli drzewo jest pod ochroną (np. pomnik przyrody), wchodzą w grę przepisy ustawy o ochronie przyrody.
- Dowody – aby wygrać w sądzie, trzeba udowodnić, że uciążliwości przekraczają „przeciętną miarę” – pomogą zdjęcia, filmy, opinie biegłych (np. dendrologa co do zacienienia) lub świadkowie.
Czy można domagać się odszkodowania za szkody spowodowane drzewami sąsiada?
Jeżeli uciążliwości wynikające z drzew rosnących na sąsiedniej nieruchomości prowadzą do szkód materialnych, właściciel może dochodzić odszkodowania. Podstawę prawną stanowi art. 415 Kodeksu cywilnego (odpowiedzialność deliktowa , czyli odpowiedzialność za czyn niedozwolony), zgodnie z którym osoba wyrządzająca szkodę zobowiązana jest do jej naprawienia. Dotyczy to sytuacji, w których właściciel drzewa swoim zaniechaniem doprowadził do powstania szkody – przykładowo nie reagował na zgłaszane problemy lub nie usuwał gałęzi zagrażających konstrukcji budynku.
Pełna treść art. 415 Kodeksu Cywilnego [Odpowiedzialność na zasadzie winy ex delicto] – kliknij żeby rozwinąć)
Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.
Do najczęściej zgłaszanych szkód należą w tym przypadku:
▪ zapchanie lub uszkodzenie rynien,
▪ uszkodzenia ogrodzenia lub elementów małej architektury,
▪ zniszczenia roślinności na działce,
▪ zabrudzenia elewacji, kostki lub pojazdów żywicą, owocami czy igłami,
▪ szkody powstałe w wyniku przewrócenia się gałęzi.
Aby roszczenie było skuteczne, konieczne jest wykazanie zarówno szkody, jak i związku przyczynowego między zaniechaniem sąsiada a jej powstaniem. Kluczową rolę odgrywa dokumentacja: zdjęcia, nagrania, kosztorysy napraw oraz wcześniejsze pisemne wezwania kierowane do właściciela sąsiedniej nieruchomości.
Czy zwykłe opadanie liści podlega roszczeniom?
Co do zasady naturalne, sezonowe opadanie liści nie stanowi podstawy do roszczeń wobec właściciela drzewa. Jest to zjawisko typowe i powszednie, wynikające z cyklu wegetacyjnego roślin, a więc mieści się w granicach tzw. przeciętnej miary, o której mowa w art. 144 Kodeksu cywilnego. Odpowiedzialność sąsiada może pojawić się dopiero wtedy, gdy uciążliwość przybiera charakter ponadnormatywny – na przykład gdy duża liczba drzew powoduje regularne zapychanie rynien, uszkodzenia instalacji lub inne szkody materialne.
W takich przypadkach właściciel działki dotkniętej uciążliwościami może powołać się zarówno na art. 144 KC (immisje), jak i na art. 415 KC (odpowiedzialność za szkodę), o ile wykaże, że intensywność opadów znacząco przekracza typowe zjawiska sezonowe.
Czy można żądać wycinki drzewa sąsiada?
Żądanie usunięcia drzewa z sąsiedniej posesji jest dopuszczalne jedynie w wyjątkowych sytuacjach. Polskie prawo nie pozwala na nakazanie wycinki wyłącznie z powodu zwykłych uciążliwości, takich jak sezonowe opadanie liści czy obecność owoców. Obowiązek usunięcia drzewa może jednak powstać wtedy, gdy roślina stwarza zagrożenie dla mienia lub zdrowia, narusza przepisy dotyczące odległości od granicy działki lub generuje immisje przekraczające przeciętną miarę.
Do okoliczności uzasadniających żądanie wycinki należą w szczególności:
▪ ryzyko przewrócenia drzewa, potwierdzone przez specjalistę,
▪ poważne, długotrwałe zacienienie ograniczające możliwość korzystania z działki,
▪ naruszanie konstrukcji budynków lub ogrodzeń przez system korzeniowy,
▪ nadmierne i ciągłe uciążliwości powodujące szkody, pomimo wcześniejszych wezwań do ich usunięcia.
W wielu przypadkach konieczne jest uzyskanie opinii dendrologa lub rzeczoznawcy, a w sytuacjach spornych – rozstrzygnięcie sądowe. Sąd może nakazać przycięcie drzewa, obniżenie jego korony, a w sytuacjach skrajnych – jego całkowite usunięcie.
Kiedy sprawę zgłosić do gminy lub wydziału ochrony środowiska?
W niektórych przypadkach interwencja administracyjna jest niezbędna, ponieważ właściciel nieruchomości nie może samodzielnie zdecydować o usunięciu drzewa ani nakazać tego sąsiadowi.
Zgłoszenie do gminy lub właściwego wydziału ochrony środowiska jest wymagane zwłaszcza wtedy, gdy drzewo:
▪ może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi lub mienia,
▪ jest objęte ochroną prawną (np. jako pomnik przyrody),
▪ znajduje się na terenie objętym szczególnymi regulacjami, np. obszarem Natura 2000,
▪ wymaga oceny zdrowotnej lub ekspertyzy dendrologicznej,
▪ budzi spór dotyczący własności, granicy działek lub wpływu na środowisko.
Gmina może przeprowadzić oględziny, zlecić ekspertyzę lub wydać decyzję nakazującą usunięcie drzewa, przycięcie jego korony, zabezpieczenie go albo odmowę dokonania jakichkolwiek prac. W sytuacjach nagłych – np. gdy drzewo grozi przewróceniem – urząd może interweniować w trybie pilnym, z pominięciem standardowych procedur.
Jak prawidłowo wyznaczyć sąsiadowi termin do usunięcia gałęzi?
Wyznaczenie terminu do usunięcia gałęzi lub korzeni jest kluczowym elementem wynikającym z art. 150 Kodeksu cywilnego. Dopiero po upływie „odpowiedniego terminu” właściciel nieruchomości zyskuje prawo do samodzielnego usunięcia elementów roślinnych przenikających na jego posesję. Aby wezwanie było skuteczne, musi być sformułowane jasno, precyzyjnie i udokumentowane.
Wezwanie powinno zawierać:
▪ opis gałęzi lub korzeni wchodzących na działkę i rodzaju uciążliwości,
▪ powołanie się na art. 150 KC,
▪ wyznaczenie konkretnego terminu (najczęściej 7–14 dni, przy większych drzewach 21–30 dni),
▪ informację, że po jego upływie gałęzie zostaną usunięte samodzielnie zgodnie z prawem,
▪ prośbę o potwierdzenie odbioru lub odpowiedź.
Najlepiej doręczyć wezwanie listem poleconym, e-mailem z potwierdzeniem odbioru lub osobiście – z podpisem potwierdzającym przyjęcie dokumentu. Sposób doręczenia może mieć istotne znaczenie w razie późniejszego sporu.
Jak rozwiązać problem polubownie?
Zanim sprawa przybierze formalny charakter, warto spróbować rozwiązać ją w sposób polubowny. W praktyce wiele konfliktów wynika z braku świadomości – właściciele drzew często nie zdają sobie sprawy z uciążliwości, jakie mogą powodować ich rośliny. Rzeczowa rozmowa oraz wskazanie problemu zazwyczaj okazują się najskuteczniejszym pierwszym krokiem.
W trakcie rozmowy warto omówić:
▪ konieczność regularnego przycinania gałęzi,
▪ wpływ drzew na sąsiednią posesję (np. zalegające liście, owoce, igły),
▪ możliwości wspólnego ustalenia harmonogramu prac pielęgnacyjnych.
Przykładowe sytuacje i możliwe sposoby ich rozwiązania:
| Sytuacja | Możliwy sposób rozwiązania |
|---|---|
| Gałęzie drzewa zwisają nad sąsiednią działką | Ustalenie, że właściciel przytnie gałęzie lub wyraża zgodę na ich przycięcie przez właściciela działki sąsiadującej |
| Liście lub owoce regularnie zaśmiecają teren | Prośba o regularne sprzątanie lub ustalenie częstotliwości prac porządkowych |
| System korzeniowy uszkadza ogrodzenie | Uzgodnienie wspólnej konsultacji z dendrologiem lub wykonanie prac naprawczych |
Polubowne rozwiązanie problemu nie tylko pozwala uniknąć konfliktów, lecz także często oszczędza czas i koszty związane z dalszymi działaniami prawnymi.
Co zrobić, jeśli sąsiad nie współpracuje?
Zdarza się, że mimo próśb i przedstawienia problemu właściciel sąsiedniej nieruchomości nie podejmuje żadnych działań. W takiej sytuacji prawo przewiduje możliwość samodzielnego usunięcia gałęzi lub korzeni naruszających granicę działki – na podstawie art. 150 Kodeksu cywilnego. Warunkiem jest jednak wcześniejsze, udokumentowane wyznaczenie właścicielowi drzewa odpowiedniego terminu na ich usunięcie.
W praktyce oznacza to, że po bezskutecznej próbie rozwiązania sprawy polubownie właściciel posesji może:
▪ sporządzić pisemne wezwanie do usunięcia gałęzi, korzeni lub owoców,
▪ wyznaczyć w nim konkretny, rozsądny termin,
▪ w przypadku braku reakcji – usunąć elementy roślin w zakresie dopuszczonym przepisami,
▪ zachować dokumentację (np. zdjęcia, kopię pisma), na wypadek dalszego sporu.
Należy pamiętać, że uprawnienie to dotyczy wyłącznie części rośliny, która faktycznie wkracza na sąsiednią nieruchomość. Nie wolno usuwać gałęzi czy konarów znajdujących się w całości po stronie sąsiada, jeśli nie naruszają granicy działki – takie działania wymagałyby jego zgody i mogą skutkować odpowiedzialnością cywilną.
Jakie konsekwencje może ponieść sąsiad?
Jeżeli właściciel drzewa ignoruje zgłaszane problemy, nie reaguje na wezwania do usunięcia gałęzi, korzeni czy nadmiernych uciążliwości, może ponieść konkretne konsekwencje prawne. Najczęściej dotyczą one trzech płaszczyzn: odpowiedzialności cywilnej, administracyjnej oraz sąsiedzkiej.
1. Odpowiedzialność cywilna (art. 415 KC)
Sąsiad może zostać zobowiązany do zapłaty odszkodowania za szkody spowodowane jego zaniedbaniem—np. uszkodzenie rynien, ogrodzenia, elewacji, instalacji czy roślinności. Odpowiada zarówno za rzeczywiste straty, jak i koszty naprawy.
2. Obowiązek usunięcia uciążliwości (art. 144 KC)
Sąd może nakazać ograniczenie immisji, czyli np. regularne przycinanie drzew, usunięcie gałęzi, obniżenie korony albo działania porządkowe, jeśli uciążliwość przekracza przeciętną miarę.
3. Nakazy lub kary administracyjne
Gmina może interweniować, gdy drzewo stwarza zagrożenie lub narusza przepisy ochrony środowiska. W skrajnych przypadkach organ może nakazać wykonanie określonych prac, a nawet nałożyć karę pieniężną.
4. Roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego
Jeżeli zaniechanie doprowadzi do szkody, sąd może zobowiązać sąsiada do naprawienia zniszczeń, nasadzeń zastępczych lub usunięcia skutków uciążliwości.
5. Koszty postępowania
W razie sporu to sąsiad, który nie reagował na wezwania, najczęściej zostaje obciążony kosztami sądowymi, kosztami opinii biegłych i wydatkami zastępstwa procesowego.
Ignorowanie problemu może więc być dla sąsiada znacznie bardziej kosztowne niż szybka reakcja i polubowne załatwienie sprawy. Prawo chroni właściciela działki przed uciążliwościami, a brak współpracy ze strony drugiej strony zwykle działa na jej niekorzyść.
Najczęściej zadawane pytania
Czy można zażądać od sąsiada usunięcia drzewa, które rośnie zbyt blisko granicy działki?
Tak, ale tylko wtedy, gdy narusza obowiązujące przepisy dotyczące odległości lub powoduje realne uciążliwości. Sama bliskość przy granicy nie wystarczy — drzewo musi np. niszczyć ogrodzenie, korzenie muszą wchodzić na działkę, albo musi występować nadmierne zacienienie. W razie sporu decyduje sąd na podstawie opinii biegłego.
Czy można wejść na działkę sąsiada, aby usunąć gałęzie lub ocenić stan drzewa?
Nie. Bez zgody właściciela naruszałoby to jego mir domowy. Usuwanie gałęzi można przeprowadzić tylko od strony własnej posesji. Wejście na cudzy grunt wymaga jego zgody – albo decyzji sądu czy gminy, jeśli interwencja jest konieczna (np. drzewo grozi zawaleniem).
Czy gmina odpowiada za drzewa rosnące w pasie drogowym, jeśli powodują szkody na mojej posesji?
Tak – jeśli drzewo rośnie na gruncie należącym do gminy, to właśnie gmina ponosi odpowiedzialność za szkody, np. za uszkodzone ogrodzenie czy zapchane rynny. Roszczenia kieruje się wtedy bezpośrednio do jednostki samorządowej, nie do sąsiada.
Czy mogę obciąć wszystkie gałęzie wchodzące na moją działkę, jeśli drzewo stoi przy granicy?
Nie zawsze. Usunięcie gałęzi w stopniu zagrażającym życiu drzewa może być uznane za zniszczenie mienia, a w przypadku drzew objętych ochroną — nawet naruszenie przepisów o ochronie przyrody. Dozwolone jest tylko takie cięcie, które nie uszkadza istotnie rośliny.
Co zrobić, jeśli drzewa sąsiada ograniczają dostęp światła do mojego domu lub ogrodu?
W takiej sytuacji możesz powołać się na art. 144 KC dotyczący immisji pośrednich (zacienienie). Jeśli zacienienie jest ponadnormatywne i udokumentowane (np. opinią biegłego), możesz:
- żądać przycięcia drzew,
- domagać się odszkodowania,
- a w skrajnych przypadkach — wystąpić o nakaz ich usunięcia lub redukcji korony.



Dodaj komentarz